Kasia i Krzysiek wyjechali na projekt pt. „Este Oeste” do organizacji pozarządowej Association Center for Intercultural Dialogue do Kumanova, w byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii. Krzysiek dzieli się ich wspólnymi doświadczeniami po 4 miesiącach pobytu.

Razem z Kasią jesteśmy na wolontariacie europejskim w jednym z państw byłej Jugosławii – w Macedonii. Przyjechaliśmy w dwóch różnych momentach – Kasia w grudniu przed świętami, ja na początku stycznia. Nasze pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Kumanovo jest osadzone w górach i znajduje się 35 minut drogi od Skopje. W mieście biegnie rzeka, jest kilka klubów, pubów, a architektura przypomina komunistyczne bryły. Na placu w centrum Kumanova znajduje się pomnik Batko Giorgijewa – bawidamka, kawalarza, miejscowego gawędziarza. To najlepiej oddaje ducha miasta. 

Na Bałkanach nie istnieje słowo pośpiech. Codziennie od rana do południa mijamy kilkudziesięciu mężczyzn stojących na środku placu i palących papierosy. Bezrobocie sięga, wg różnych danych, od trzydziestu do pięćdziesięciu procent populacji. Nic więc dziwnego, że mężczyźni w wieku naszych ojców spotykają się na co dzień ze sobą wymieniając plotki i poglądy polityczne.

Dostaliśmy wraz z Kasią ambitne zadanie stworzenia audycji radiowej. W każdą sobotę naszym zadaniem jest opublikowanie podcastu na temat dotyczący młodzieży. Obecnie w stolicy trwają protesty studenckie przeciw naruszaniu autonomii uczelni przez rząd, co daje nam idealną okazję do stworzenia naprawdę ciekawego materiału.

Dzięki wielkości Macedonii, która okazuje się być niewiele większa niż województwo lubelskie, mamy duże możliwości do zwiedzania sąsiednich krajów. W pierwszy weekend lutego wybraliśmy się do Salonik, gdzie przywitała nas wiosna. Wciąż pozostaje Kosowo, Albania, Serbia i Bułgaria. Challenge accepted.

IMG_20141209_134445

erasmus+logo małe